Zesquotowane, niezależne centrum Klinika w Pradze zostało eksmitowane 9–go grudnia. Stało sie tak pomimo wsparcia od sąsiadów, innych przedstawicieli kultury oraz lokalnych władz. Walka trwa, a Klinika potrzebuje wszelkiej możliwej formy wsparcia.
Cały czas mają miejsce różne formy negocjacji pomiędzy delegatami Kliniki a państwowymi i miejskimi organizacjami. W miedzyczasie odbył się happening solidarnościowy, w którym prawie tysiąc osób przeszło przez okolicę Kliniki. Po tym jak zakończono marsz pod zesquotowanym centrum, grupa uczestników okupowała budynek przez parę minut, po czym zostali oni przekonani do wyjścia przez tzw. “grupę antykonfliktową“. Jednak policja wykorzystała to zajście, by w brutalny sposób przepędzic uczestników marszu – doszło do pobić, a dwie osoby wylądowały w szpitalu.
Media wyjątkowo poparły squatersów, więc w kolejnych dniach policja wysunęła fałszywe oskarżenia o próbę podpalenia samochodu przez anarchistów, niejako w zemście za Klinikę. W ujawnionym przez nich nagraniu wideo nie udało im się jednak ukazać nawet odrobinę osmolonego samochodu, a Klinika natychmiast odcięła się od tego czynu. W efekcie mainstreamowe media powróciły do polowania na squatersów i anarchistów. Co więcej, negocjacje z władzami, które potencjalnie mogłyby pomóc w znalezieniu rozwiązania tej sytuacji, to głównie klamstwa i wyjaśnienia, dlaczego nic w tej sytuacji zrobić się nie da.
By wesprzeć Klinikę – by dodać im energii do dalszej walki – w Pradze i całych Czechach ma miejsce wiele koncertów, spotkań i dyskusji. Rownież w przestrzeni wirtualnej – przykładowo poprzez umieszczenie zdjęć ukazujących solidarność z zesquotowanym centrum.
Zachęcamy też do odwiedzin na stronie internetowej i do brania udziału w kolejnych wydarzeniach!
Klinika wciąż żyje!