Dziś w południe przed nowym skłotem Warsztat przy ul. Podgórze niedaleko Starego Miasta pojawił się właściciel budynku, który usiłował dostać się do budynku. Wezwał policję, która przyjechała na miejsce z przytłaczającymi posiłkami. Nadal próbuje się wedrzeć na teren skłotu.
Przed bramą gromadzą się obrońcy Warsztatu. Policja przyjechała z oddziałem szturmowym, uzbrojonym w karabiny maszynowe. Po kilku godzinach, ze względu na presję osób zgromadzonych przed bramą skłotu i mediów, ciężko uzbrojeni funkcjonariusze odjechali, zastąpiły ich oddziały prewencji. Nadal jednak widać policjantów w kominiarkach czekających w policyjnych samochodach. Policja próbuje wejść do środka, jednak jak na razie żadne z podejść nie powiodło się. Na miejscu jest też rzecznik policji. Służby od samego początku nie przedstawiły żadnej podstawy prawnej do interwencji, działają na prośbę właściciela, który doniósł o ludziach znajdujących się na terenie jego własności. Zgromadzeni na miejscu skłotersi domagają się okazania wyroku z sądu zezwalającego na eksmisję. Bez nakazu eksmisji takie działania są nielegalne i mamy do czynienia z naruszeniem mienia. Na ulicy Podgórze, jak również na ul. Św. Wojciech gromadzą się dziesiątki obrońców skłotu. Teren przy ulicy Podgórze został odgrodzony taśmą policyjną. Na terenie skłotu zabarykadowało się kilka osób.
Skłot został zajęty kilka miesięcy temu, otrzymał wsparcie od najbliższych sąsiadów, którzy od kilku lat obserwowali jak sąsiadujący z nimi budynek niszczeje. W najbliższy piątek miało się odbyć oficjalne otwarcie Warsztatu.
Z ostatniej chwili. Policja brutalnie wdarła się na teren posesji, dotkliwie bijąc skłotersów i dziennikarzy! Pogotowie odmawia przybycia na miejsce zdarzenia….
AKTUALIZACJA 16:15: Trwa interwencja policji, która wdziera się na teren skłotu. Kilka osób, w tym dziennikarze, jest rannych. Pogotowie w końcu przyjechało zająć się dwoma osobami potraktowanymi żelowym gazem pieprzowym.
Jedyny właściciel na miejscu zdarzenia jest jednym z kilku, którzy posiadają tę nieruchomość, nie reprezentuje więc większości właścicieli. Mężczyzna ten odgruzowuje wejście własnymi rękami.
Policja nie pozwala dziennikarzom wejść na teren skłotu, ze środka jeszcze nikogo nie wyprowadzono.
AKTUALIZACJA 16:35: W środku policja nikogo nie znalazła. Aktywiści zgromadzeni na zewnątrz są otoczeni kordonem i spisywani przez policję.
AKTUALIZACJA 17:10: Dwie ranne osoby były w szpitalu na obserwacji, po której jedna z nich została zatrzymana przez policję, nie wiadomo jeszcze pod jakim zarzutem. Na skłocie jest spokój, po spisaniu nikogo nie zatrzymano. Miejsca pilnuje jeszcze policja.
Aktualizacja 19.15: Zatrzymana osoba przebywa nadal na komisariacie. Rzecznik policji zmienił wersję przekazywaną dziennikarzom i twierdzi teraz, że do zatrzymania doszło wewnątrz szturmowanej kamienicy, mimo że faktycznie policja wyprowadziła działacza w kajdankach ze szpitala, w którym przebywał on na obserwacji po pobiciu i użyciu gazu przez policję. Widać, że na komisariacie trwają gorączkowe poszukiwania pretekstu do postawienia zarzutów i policja zaczyna tradycyjnie budować swoją fałszywą wersję zdarzeń.
Aktualizacja 22.00: Zatrzymany aktywista opuścił już komisariat, został oskarżony o „znieważenie funkcjonariusza policji”. Na komisariacie był świadkiem pobicia zatrzymanego w innej sprawie, sam również był bity podczas przesłuchania.
Nielegalna eksmisja skłotu Warsztat, Poznań 29.08.2012
Brutalna akcja policji na ulica Podgórze. Film pokazuje moment użycie gazu przez policje @ 0:18