Dzisiaj (6.06) po południu przed skłotem „ReAktor” w Krakowie pojawiła się straż miejska, która zmusiła osoby przebywające w środku do opuszczenia budynku. W porzuconej od dawna kamienicy miało powstać niezależne centrum społeczno-kulturalne. Członkowie i członkinie kolektywu nie poddają się jednak i zapraszają w niedzielę o 14:00 na dzień otwarty na skłocie „ReAktor” przy ul. Limanowskiego 45.
Oświadczenie w sprawie groźby ewikcji skłotu „ReAktor”:
Za fasadą luksusu nowych apartamentowców i strzeżonych osiedli, kryje się powolny upadek zabytkowych dzielnic Krakowa. Poza skrojonymi pod kieszeń turystów przedstawieniami, znajdują się ulice przepełnione pustką opuszczonych kamienic, z których gros, zamiast zasilić skromną pulę mieszkań komunalnych, niszczeje.
Od kilku miesięcy ciężko pracujemy, by przywrócić życie zabytkowej kamienicy, która przez wiele lat stała pusta i popadała w ruinę. Załataliśmy już dach, wynieśliśmy gruz, wyremontowaliśmy kilka pokoi, wszystko po to, by uczynić z niej dom i niezależne, ogólnodostępne i niekomercyjne centrum społeczno-kulturalne ReAktor. W murach kamienicy będzie się mieścić m.in. warsztat rowerowy, biblioteka, galeria, kawiarnia, kino, Wolna Szkoła, miejski ogród, akcja Jedzenie Zamiast Bomb, a także każda inicjatywa, dla której nie ma miejsca w systemie, w którym zamiast interesu społecznego, liczy się interes kapitału.
Dzisiaj „odwiedzili“ nas funkcjonariusze straży miejskiej. Bez żadnego nakazu, tytułu prawnego, ani nawet porozumienia z zarządcą budynku (kamienica nie ma właściciela, jest pod zarządem ZBK) wyłamali drzwi i zmusili nas do wyjścia na zewnątrz. Tak, jakby było lepiej, gdyby budynek zamiast dawać dach nad głową i służyć społeczności Krakowa, nadal stał pusty i niszczał.
Nazywając tworzone przez nas autonomiczne centrum kultury „ReAktor” oświadczamy, że reagujemy na przemoc systemu, w którym niewielka grupa ludzi czerpie zyski kosztem społeczeństwa. W którym przedsiębiorcy, kosztem pracowników, dorabiają się fortun, a konsumpcyjny kształt społeczeństwa zakrywa jego członkiniom i członkom skalę społecznych niesprawiedliwości. Szczególnie obchodzi nas niesprawiedliwość systemu mieszkaniowego, w którym ceny mieszkań windowane przez deweloperów i sprzyjających im urzędników są nieosiągalne z punktu widzenia większości mieszkańców i mieszkanek Krakowa. Kamienice latami oczekują na nabywców, których nie znajdują, a ludzi nie stać na własny lokal. Nie zgadzamy się na taki stan rzeczy — budujemy ReAktor, w którym wyzwalać będziemy energię nakierowaną na społeczną zmianę!
Kilka lat temu działaliśmy w Zajeździe pod Św. Benedyktem. Zorganizowany przez nas wtedy koncert i wystawę odwiedziło kilkaset osób. Pod wpływem medialnego szumu, o nieruchomości przypomniały sobie władze miasta. Obiecały wtedy, że w ciągu roku powstanie tam muzeum, a my otrzymamy od władz propozycję alternatywnego miejsca na naszą działalność. Lata mijają, zajazd pod św. Benedyktem wciąż stoi pusty, a Kraków nadal nie ma centrum kultury niezależnej.
Nie zamierzamy rezygnować, Kraków potrzebuje przestrzeni niezależnej, oddolnej, kulturotwórczej, w której może rozwijać się różnorodna, niekomercyjna działalność. Dlatego już jutro organizujemy dzień otwarty skłotu ReAktor, mieszczącego się przy ulicy Limanowskiego 45. Przy wspólnym posiłku porozmawiamy o naszych planach i zaprosimy do włączenia się w działanie. Zaczynamy o 14:00.
— Kolektyw ReAktor
Źródło: rozbrat.org