W dniu 30 października o godz. 9.00. w lokalu przy ulicy Marcelińskiej planowana jest eksmisja pani Ireny Świentuchowskiej. Pani Irena jest lokatorką mieszkania administrowanego przez Wojskową Agencję Mieszkaniową (WAM). W wyniku zadłużenia, wyrokiem sądu, straciła prawo do lokalu. Wyrok eksmisji jest prawomocny, lecz zapadł w trybie zaocznym, pod nieobecność lokatorki, która była wówczas nerwowo chora i odbywała leczenie. Jej stan zdrowia nie pozwolił na właściwą kontrolę swoich spraw osobistych.
Irena Świentuchowska po raz kolejny w dniu 28 października chciała „od ręki” spłacić całość zadłużenia wynoszącego obecnie 8,5 tys. złotych, ale dyrektor WAM nie zgodził się na powstrzymanie eksmisji lokatorki do pomieszczenia tymczasowego (prawdopodobnie hotelu robotniczego). Dyrektor na spotkaniu z lokatorką i przedstawicielami Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów tłumaczył, że w regionie na mieszkania czeka ponad 900 rodzin wojskowych. Nie jest to – jak stwierdził – problem pieniędzy i zadłużenia. Wojsko – jak z tego wynika – bezwzględnie wykorzystuje każdą sytuację, kiedy lokator w wyniku różnych życiowych okoliczności, utraci prawo najmu, aby przejąć jego mieszkanie. Jak przyznał dyrektor WAM rocznie przeprowadza się kilkanaście eksmisji z zasobów poznańskiej Agencji.
Irena Świentuchowska przedstawiła komornikowi zaświadczenie o swoim stanie zdrowia. Dwa tygodnie temu uległa ona wypadkowi i ma kontuzjowaną rękę, co uniemożliwia to jej sprawne funkcjonowanie m.in. samodzielne opuszczenie lokalu mieszkalnego (w sensie przeprowadzenia przeprowadzki). Po drugie, lekarzy ogólny wydał zaświadczenie, że eksmisja może źle wpłynąć na stan zdrowia psychicznego lokatorski. Zgodnie z par. 151 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 marca 1968 roku w sprawie czynności komorników: „W razie choroby dłużnika (…) komornik wezwie lekarza celem stwierdzenia, czy wykonanie eksmisji może się odbyć bez oczywistej szkody dla stanu zdrowia chorego, i postąpi stosownie do okoliczności”.
Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów i Irena Swientuchowska deklarują natychmiastową spłatę zadłużenia i wnoszą od odstąpienie od eksmisji. Lokatorka zamierza wystąpić do Ministra Obrony Narodowej z prośbą o ponowne nawiązanie z nią umowy najmu tak, aby mogła dalej mieszkać w lokalu przy ul. Marcelińskiej. Nie wykluczone byłoby też wystąpienie do sądu o przywrócenie terminu i ponowne rozpatrzenie jej sprawy. Ze względu na stan zdrowia należałoby się jej mieszkanie socjalne. Jednak eksmisja w zasadzie przekreśla te możliwości. Dodatkowo w wyniku jej przeprowadzenia dług lokatorki powiększy się o blisko 5 tys. złotych.