W sobotę ok. godz. 16 do klubu miał przyjść młody mężczyzna, który zapowiedział, że wieczorem nastąpi atak większej grupy. Napastnicy – według świadków, część z nich była w szalikach i czapkach Śląska – pojawili się ok. godz. 22.30. Chcieli wejść do środka, ale to im się nie udało. Zaatakowali więc osoby, które były na zewnątrz.
Ochrona klubu, żeby zatrzymać agresorów, dodatkowo rozpyliła gaz łzawiący.
[Read More]